Geneza - dlaczego powstał ten blog....
Dlaczego zaczęłam pisać bloga....bo życie mnie doświadczyło, zrzuciło na mnie bombę w postaci ojca chuja mojego wspaniałego dziecka, co jest dość frustrujące ponieważ sama tego chuja wybrałam. Chciałabym ten blog tworzyć z kobietami, które stają na przeciwko szanowsnego tatusia w sądzie i zadają sobie pytanie: no jak to się kurwa stało ( w przenośni oczywiście:),że ten złamas jest ojcem moich dzieci?Chciałabym ten blog tworzyć dla kobiet, które przeraża batalia sądowa o opięke nad dziećmi, o alimenty, o kontakty i te, które boją się tego, jak to będzie wyglądało. Mam doświadczenie nie tylko osobiste, przez wiele lat pracuję z rodzinami i przez wiele lat zajmuję się meandramy prawa rodzinnego w naszym wspaniałym kraju.
Blog powstał,żeby pomóc każdej matce, która walczy, która się boi, której serce pęka, gdy patrzy na cierpienie swojego dziecka. Nic nas przecież tak nie przeraża, jak ból dziecka . Ofiarą nas matek i szanownych tausiów są nasz dzieci, które trafiają w środek burzy pomiędzy rodzicami. To naszym dzieciom my dorośli wywracamy świat do góry nogami, tracą one poczucie bezpieczeństwa i stają przed dylematem: które z nich ma rację? Dziecko emocjonalnie zaczyna się bać, że musi wybrać stronę konfliktu pomiędzy swoimi pojebanymi starymi, bo dziecko kocha oboje swoich starych tak samo mocno czy się to komuś podoba czy nie. Teraz jesteśmy matkami ,ale wcześniej też byłyśmy dziećmi i możemy śmiało powiedzieć,że jakość relacji z rodzicami odbiło się na naszej psychice i emocjach i z całą pewnością ukształtowało nas jako dorosłych ludzi. Moim zdaniem najważniejsze jest w tej sytuacji dziecko i musimy zrobić wszystko,żeby POMÓC ( tak pomóc) mu przez to przejść nawet kosztem schowania własnej dumy i godności do kieszenia i zawierania kompromisów z tatusiem chujem (powiedzmy sobie szczerze tatuś chuj ma w dupie emocje dziecka, chce tylko dokopać matce).
O czym będe pisać? O czym tylko chcecie. Blog powstaje w mojej głowie na bieżąco jednak widzę go tak:
1. DZIAŁ PRAWNY :)
Chciałabym się dzielić z Wami poradami prawniczymy (chętnie pomogę w pisaniu pism i w miarę mozliwości podpowiem, jak zbierać dowody i jak prezentować je w sądzie). Opowiem, jak wygląda sąd, co dla sądu moze być ważne ,a co może zostać uznane za pieniactwo. Jak przedstawić swoje argumenty, w jaki sposób przytoczyć fakty i je udowodnić.
2. DZIAŁ KRASNALA:)
Chciałabym Wam opowiedzieć o uczuciach dzieci ( na przykłądzie doświadczenia), o ich postawach i konsekwencjach. Chciałabym pomóc Wam zrozumieć zachowania dzieciaków, które czasem nas mogą przerażać. Podpowiem, jak przygotować dziecko na niechciane spotkania czy telefony, jak nauczyć dziecko reagować na atak drugiej strony ( np: tatuś chuj próbuje dziecko przekabacić lub wypytuje o matkę), jak nauczyć dziecko asertywności w sytuacji, kiedy znalazło się pomiędzy młotem a kowadłem.
3. DZIAŁ MAMY: )
A tu będe opisywac znoje i trudy samotnej matki walczącej . Czyli matka multifunkcyjna walcząca o dobro swojego dziecka i własne zdrowie psychiczne.
4. DZIAŁ SZANOWNEGO TATUSIA:)
OOO tu możemy sobie popisać i poczytać o pomysłach kutatusiów , jak zdyskredytowac matkę, jak przekabacić dziecko oraz najbardziej popularna kwestia-kutatuś jako wyimagunowana ofiara:)
5. DZIAŁ DUSZ:)
A tu możemy sobie popłakać, poprzeklinać, pokrzyczeć a potem wstajemy, otrzepujemy ubranka i idziemy dalej po sukces. SUKCESEM jest świety spokój własny i własnego dziecka.
Zapraszam Was wszystkie . Liczę na współpracę i pewnie też na krytykę,ale co mi tam...gorzej nie będzie...